23 czerwca w naszej parafii obchodziliśmy podwójną uroczystość: odpust parafialny - uroczystość Świętego Jana Chrzciciela, patrona parafii Warszawice, a także jubileusz 40-lecia kapłaństwa naszego księdza proboszcza. Razem z dziekanem Tadeuszem Wasilukiem jubileusz świętowali: ksiądz infułat Kazimierz Korszniewicz z Międzyrzeca Podlaskiego, który wygłosił Słowo Boże, ksiądz prałat Ryszard Andryszczak – proboszcz parafii pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Garwolinie, ksiądz prałat Mirosław Łubik – proboszcz parafii pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Matki Kościoła w Łukowie, ksiądz prałat Wiesław Nowosielski, niegdyś pracujący w Parafii Świętego Wita w Karczewie, Ksiądz Stanisław Bieńko wieloletni proboszcz parafii Świętego Andrzeja i Bartłomieja w Osiecku, obecnie pracujący w Stoczku Łukowskim oraz ksiądz Henryk Och w parafii Wilga.

Przed rozpoczęciem Eucharystii ksiądz Michał Mościcki w imieniu wszystkich kapłanów z dekanatu osieckiego, przedstawiciele szkół, rady parafialnej, chóru, kręgu biblijnego, ministrantów i lektorów wręczyli kwiaty i złożyli życzenia księdzu Tadeuszowi oraz pozostałym księżom obchodzącym jubileusz.

Księża sprawowali Eucharystię w intencji dziękczynnej za łaskę powołania i kapłaństwa, które jest wielką tajemnicą, łaską od Boga i darem. Msza święta odprawiana była również w intencji parafian, gości oraz ŚP mamy naszego jubilata – księdza Tadeusza.

Gospodarz serdecznie powitał wszystkich przybyłych na uroczystość, wspominał  pamiętne rekolekcje w Skórcu, gdzie dojrzewało i krystalizowało się Jego powołanie. Od tych rekolekcji wszystko się zaczęło…

W homilii ksiądz Kazimierz nawiązał do Świętego Jana Chrzciciela, wielkiego świętego, który miał odwagę sprzeciwić się samemu Herodowi. Mówił o kapłaństwie, jako wielkim, świętym darze i tajemnicy. Tajemnicy, która zostanie odkryta dopiero wtedy, kiedy staniemy przez majestatem Boga. Celebrans porównał kapłana do słońca. „Kiedy jest, narzekamy, kiedy zabraknie zaczynamy doceniać. Pięknym przykładem kapłaństwa jest Kardynał Stefan Wyszyński, kiedy mówił wolę być znienawidzonym kapłanem jak uwielbionym cezarem”- mówił ksiądz Kazimierz.

Naszemu Księdzu Tadeuszowi i pozostałym jubilatom życzymy bożego błogosławieństwa, zdrowia, opieki Matki Bożej oraz, by tak Jan Chrzciciel, byli drogowskazami, którzy swoim życiem, tak jak patron naszej parafii świadczyli, do czego jest przeznaczony każdy kapłan.

Szczęść Boże na dalsze lata kapłaństwa.

/KR/

Zdjęcia dostępne są w galerii.