Warszawice podziękowały za plony

Korowód z wieńcami i koszami, msza święta dziękczynna z prośbą o Boże błogosławieństwo, program artystyczny i stoiska z poczęstunkami regionalnymi przygotowanymi przez sołectwa, a do tego konkursy oraz na koniec występ gościa specjalnego z Karczewa. Tak nasza parafia podziękowała za tegoroczne plony. Oficjalne obchody Dożynki w Warszawicach odbywające się w pierwszą niedzielę września na stałe wpisały się w coroczny kalendarz parafialnych wydarzeń. Gospodarzami dożynek tym razem zostali Roman i Katarzyna Woźniakowie. Obchody rozpoczęły się od wymarszu korowodu z wieńcami lub koszami z poszczególnych miejscowości (Radwankowa Szlacheckiego, Sobień Biskupich, Dziecinowa, Sobiekurska, Piotrowic, Łukówca, Całowania, Warszawic i Warszówki) od dzwonnicy w kierunku sceny zlokalizowanej za budynkiem plebanii. Tam też mszę świętą polową odprawił ks. proboszcz Krzysztof Wałek. W homilii zwracał uwagę na istotę sakramentu Eucharystii. Z racji tego, że 1 września przypadała 85. rocznica wybuchu II wojny światowej, wszyscy zebrani uczcili pamięć ofiar tego konfliktu zbrojnego przez odśpiewanie hymnu RP. W uroczystościach wzięli udział m.in. Bożena Żelazowska, sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego i poseł na sejm RP, Kamil Choim, wójt gminy Sobienie-Jeziory, a także Michał Rudzki, burmistrz Karczewa. Program artystyczny i poczęstunki regionalne Na początku części nastąpił tradycyjny obrzęd dzielenia się chlebem dożynkowym. W plenerze swoje zdolności wokalne zaprezentował warszawicki chór parafialny. W kolejnych godzinach scena należała do przedstawicieli sołectw. Przygotowali oni ciekawe i pełne wigoru programy artystyczne oraz skecze. Wystąpili też Piskorze i Małe Piskorze. Wiele osób zdecydowało się wziąć udział w konkursach z nagrodami. Chętni zawodnicy rywalizowali m.in. w jak najdalszym rzucie belą siana przypominającą do złudzenia w wyglądzie ogromną kostkę do gry. Zwieńczeniem dożynek był muzyczny występ Andrzeja Trzaskowskiego z Karczewa. Święto plonów w Warszawicach nie mogłoby się odbyć bez sołeckich stołów z przysmakami regionalnymi. Ustanowione wokół placu stoiska wypełnione pachnącymi daniami i deserami zachęcały do odwiedzenia i spróbowania pyszności.

Sebastian Rębkowski